Kapitan Lecha Poznań, Mikael Ishak, oficjalnie zapowiedział, że opuści klub po zakończeniu obecnego sezonu. Szwedzki napastnik, który z dumą nosił opaskę kapitańską i dawał przykład zarówno na boisku, jak i poza nim, przekazał tę emocjonalną wiadomość kibicom oraz mediom.
Ishak stał się ulubieńcem kibiców dzięki swojej skuteczności strzeleckiej, cechom przywódczym oraz silnej więzi z fanami. Od momentu dołączenia do Lecha był kluczową postacią drużyny – zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i europejskich – często przejmując odpowiedzialność w najważniejszych momentach. Jego obecność na boisku i w szatni była ważnym elementem tożsamości zespołu w ostatnich latach.
W swoim oświadczeniu Ishak wyraził wdzięczność wobec klubu, kolegów z drużyny i przede wszystkim kibiców, którzy wspierali go przez całą jego przygodę w Polsce. Przyznał, że decyzja o odejściu nie była łatwa, ale nadszedł czas na nowy rozdział w jego karierze. Choć nie zdradził, gdzie trafi po odejściu, jedno jest pewne – jego doświadczenie i umiejętności będą cenne dla wielu klubów.
To ogłoszenie oznacza koniec pewnej epoki w Lechu Poznań. Odejście Ishaka z pewnością pozostawi po sobie lukę, którą trudno będzie wypełnić. Klub już teraz musi zacząć myśleć o przyszłości bez swojego kapitana – zarówno pod kątem przywództwa, jak i skuteczności w ofensywie.
Wraz ze zbliżającym się końcem sezonu, kibice będą mieli jeszcze kilka okazji, by zobaczyć Ishaka w niebieskiej koszulce po raz ostatni. Jego wkład na zawsze pozostanie w pamięci fanów Lecha Poznań, bez względu na to, gdzie potoczy się jego dalsza kariera.