Legia Warszawa nadal mierzy się z utrzymującymi się trudnościami finansowymi, które wpływają niemal na każdy aspekt funkcjonowania klubu. Sytuacja jest szczególnie widoczna w działaniach transferowych, gdzie ostrożność zdecydowanie przeważa nad ambicjami. Ograniczone środki sprawiają, że klub nie może działać agresywnie na rynku, co prowadzi do bardziej powściągliwego i przemyślanego podejścia.
W związku z presją finansową Legia rozważa zmniejszenie kadry, aby zyskać nieco przestrzeni budżetowej. Z drużyną mogą pożegnać się zawodnicy, którzy nie wpisują się w długoterminową wizję trenera — czy to poprzez transfer, czy wypożyczenie. Pozwoliłoby to obniżyć koszty utrzymania zespołu, a jednocześnie umożliwiłoby skoncentrowanie się na wzmocnieniach w kluczowych sektorach, zamiast podtrzymywać rozbudowaną kadrę.
Mimo trudnych okoliczności klub nadal chce sprowadzać zawodników tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. Największą uwagę poświęca się obecnie środkowi pola, ponieważ sztab szkoleniowy zidentyfikował tam konkretne braki, które mogłyby zostać uzupełnione przez kreatywnych i stabilizujących graczy. Każdy potencjalny transfer musi jednak zostać dokładnie przeanalizowany pod kątem zgodności z długofalową strategią i ograniczeniami finansowymi.
Sposób, w jaki Legia podchodzi do ostatnich problemów zdrowotnych zawodników — jak decyzje dotyczące Gonçalvesa — również pokazuje bardziej ostrożną i selektywną politykę. Klub nie chce ryzykować pochopnych działań ani wymuszonego szukania krótkoterminowych zastępstw. Zamiast tego priorytetem staje się przyszłość drużyny, nawet jeśli oznacza to trudniejsze decyzje tu i teraz.
Ogólnie rzecz biorąc, Legia stara się znaleźć równowagę między utrzymaniem konkurencyjności a dbałością o stabilność finansową. Choć sytuacja pozostaje wymagająca, klub wydaje się konsekwentnie budować solidniejsze fundamenty na kolejne sezony, opierając swoje działania na bardziej zrównoważonych i przemyślanych wyborach.